Paznokcie po hybrydzie – frezowaniu, piłowaniu, ale przede wszystkim po źle usuwanej stylizacji są kruche, cienkie i osłabione. Wymagają odżywienia i regeneracji przed kolejną stylizacją, dlatego warto po zdjęciu hybrydy zadbać o ich kondycję za pomocą odżywki do paznokci. Przeprowadziliśmy testy jednej z najczęściej polecanych i promowanych od marki Regenerum.
W tym artykule:
Jak zadbać o zniszczone paznokcie?
Uwielbiam manicure hybrydowy. Wykonuję go sama w domu, bo sprawia mi to radość, mogę sama realizować własne pomysły, ale przede wszystkim stylizacja jest tańsza w przygotowaniu, mogę ją wykonać wtedy kiedy mi pasuje, a nie kiedy trafi się wolny termin w salonie kosmetycznym, ale przede wszystkim w razie odprysku jestem w stanie szybko sama zaregować i tracić czasu i pieniędzy na poprawki.
Niestety, w ostatnim czasie byłam w biegu i ciągłym stresie, dlatego manicure robiłam na szybko i tak samo szybko go usuwałam, co spowodowało, że paznokcie stały się kruche, cienkie i wielokrotnie pękały tracąc swój równy migdałkowaty kształt. Koniec stycznia to czas, kiedy wreszcie mogłam odetchnąć i zadbać o siebie, dlatego czym prędzej zdjęłam grudniową stylizację i ruszyłam na poszukiwania dobrej odżywki, która wzmocniłaby paznokcie i dała im trochę odpocząć przed kolejną hybrydą.
Regenerum regeneracyjne serum do paznokci – opinia
Wybór padł na regeneracyjne serum do paznokci od Regenerum z tego względu, że wielokrotnie słyszałam reklamy tej marki w radiu w trakcie podróży samochodem. Nie to, żebym ślepo wierzyła reklamom, ale profesjonalnie wyglądające opakowanie mówiły mi, że to może być produkt, którego moje paznokcie bardzo potrzebują.
Serum do paznokci od Regenerum ma postać lakieru do paznokci, który łatwo i wygodnie aplikuje się na oczyszczoną płytkę za pomocą wygodnego pędzelka. Według producenta odżywka w lakierze zawiera witaminy C, E i F, które nawilżają, wzmacniają i zwiększają elastyczność płytki, a także naturalne proteiny i minerały, które odbudowują płytkę paznokci, chroniąc ją przed uszkodzeniami i pobudzają naturalny wzrost paznokci. To tyle z zalet i teorii, bo moje odczucia to niestety głęboki zawód.
Według producenta, nakładamy jedną warstwę serum, a w kolejnych dniach nakładamy kolejne warstwy. Potem zmywamy zmywaczem bez acetonu i powtarzamy proces. Mój zawód dotyczący serum do paznokci Regenerum wynika przede wszystkim z tego, że tuż po nałożeniu i wyschnięciu odżywka zaczęła odpryskiwać z płytki i wyglądało to po prostu bardzo nieestetycznie więc dopóki ktoś nie musi eksponować dłoni przez te 2 tygodnie kuracji to spoko. Mnie to niestety mocno raziło, tym bardziej, że odpryski pojawiły się już po kilku minutach. Odżywka zaczynała się łuszczyć i schodzić z paznokcia. Po 10 dniach stosowania odżywki do paznokci od Regenerum nie zauważyłam też, żeby jakość płytki się poprawiła. Zdecydowanie lepszy efekt uzyskałam po zastosowaniu Bio oliwki do skórek i paznokci od Eveline niż po tak polecanym i reklamowanym serum.
Cena serum do paznokci od Regenerum w Hebe to ok. 23 zł, natomiast cena oliwki od Eveline to 19 zł, przy czym przy oliwce zyskujemy dodatkowo piękny brzoskwiniowy zapach, podczas gdy przy Regenerum ten zapach jest mało przyjemny i przypomina lakiery z kiosku na bazie acetonu.
No Comments