Menu
Kosmetyki

Urodnik Testuje: nawilżająca maseczka na twarz Bielenda Skin Sensory Mask Restart – opinia

Bielenda Skin Sensory Mask Restart

Skóra zimą potrzebuje szczególnej troski, wzmocnienia i nawilżenia. Wynika to przede wszystkim z ekspozycji na zimne i suche powietrze, ale także ze słabszego dostępu do świeżych warzyw i owoców, a więc witamin. Dlatego warto sięgać wtedy po kosmetyki, które odżywią naszą skórę i dostarczą jej wartościowych składników, dzięki czemu będzie pełna blasku.

W Hebe szukałam maseczki, która odżywi i nawilży moją skórę. Ostatnie tygodnie były ciężkie. Ciągły bieg i stres sprawiły, że zaniedbałam pielęgnację swojej cery. Zwykle sięgam po maseczki w jednorazowych opakowaniach do szybkiej aplikacji, albo zieloną glinkę. Glinki akurat nie było więc sięgnęłam po coś całkiem nowego: Bielendę Skin Sensory Mask Restart za ok. 25 zł/50 ml. Czy warto było?

Bielenda Skin Sensory Mask Restart – opinia

Bielenda Skin Sensory Mask Restart to maska według producenta idealna dla skóry suchej, szarej i pozbawionej blasku czyli dokładnie to czego w tamtym momencie moja skóra bardzo potrzebowała. Opakowanie zawiera ładny słoiczek, w którym znajduje się niebieska maseczka z kolorowymi drobinkami. Wygląda jak niebieski krem do tortu z kolorową posypką. Od razu przyjemnie nastraja, bo czujemy się jakbyśmy otwierały bombonierkę lub kroiły urodzinowy tort.

Maseczka do twarzy - Bielenda Skin Sensory Mask

Maseczka do twarzy – Bielenda Skin Sensory Mask

W skład maseczki wchodzą takie aktywne składniki jak: roślinny kolagen, masło Shea, olej kokosowy, olej brzoskwiniowy, olej ze słodkich migdałów, ekstrakt z Wu-Zhu-Yu, witamina C i witamina E. To co również miło zaskakuje to zapach maseczki. Jest słodki i bardzo przyjemny. Pierwsze wrażenia są naprawdę bardzo przyjemne i nastrajają na miły wieczór pielęgnacyjny.

Maseczkę nakładamy czystymi dłońmi, za pomocą patyczka lub pędzla na oczyszczoną skórę. Ja wykorzystuję do tego peeling enzymatyczny i szczoteczkę foreo. Dzięki temu mam pewność, że skóra jest dokładnie oczyszczona i przygotowana na witaminowy koktajl.

Maseczkę aplikuje się bardzo łatwo – nie jest gęsta więc robimy to w dosłownie chwilę. Omijamy okolice oczu i zostawiamy na 15 minut. Po tym czasie zmywamy i… skóra jest naprawdę widocznie bardziej rozświetlona, ma lepszy koloryt i więcej blasku. W dotyku też jest aksamitna, jędrna i dobrze nawilżona. Dokładnie tego potrzebowała moja cera, dlatego śmiało mogę polecić ten produkt. Kupisz ją w Hebe >>

No Comments

    Leave a Reply